Korcula, piękna, majestatyczna wyspa. Kto jej jeszcze nie poznał musi to zrobić, a dlaczego? Po obejrzeniu zdjęć na pewno zrozumiecie. Korcula to nie tylko mit Marco Polo, ale przede wszystkim wspaniałe krajobrazy i piękne zabytki!
Odkrywanie wyspy podzieliliśmy na dwa podejścia.
Zabieramy auto, pakujemy się na poranny prom z Orebic do Dominice i objeżdżamy wyspę. Na początku wydawało się to nierealne, a jednak…udało się zobaczyc ją w prawie całej okazałości.
Zwiedzanie miasta Korcula zostawiliśmy na inny dzień. Założyliśmy, że jeśli po objechaniu wyspy zostanie nam chwila, obejrzymy ją w świetle zachodzącego słońca.
Natomiast innego dnia zrobimy sobie wycieczkę bez samochodu, konkretnie do miasta Korcula, aby zobaczyc je za dnia-KLIKNIJ.
Nasza trasa:
Orebic – Dominice
Dominice Korcula – Lumbarda
Lumbarda – Pupnatska Luka
Pupnatska Luka – Brna
Brna – Prizba
Prizba – Vela Luka
Vela Luka – Prigradica
Prigradica – Račišće
Račišće – Korcula miasto
Zaznaczamy, że drogi na wyspie są bardzo dobrej jakości, dość bezpieczne. Główna droga przebiega przez środek wyspy, widoki malownicze.
W Dominice opuszczamy prom i ruszamy w kierunku Lumbardy, słynie z piaszczystej plaży – Vela Pržina.
Lumbarda
Samo miasteczko nie robi na nas wrażenia, ładnie, ale nic poza tym.
Spacerujemy promenadą, robimy parę fotek i nic więcj nas tu nie zatrzymuje.
Plaża Vela Pržina
zostawiamy auto na parkingu, dogadujemy się z panem, który pilnuje parking, że my u tylko na chwilkę – także nie płacimy. Idziemy scieżką i ukazuje się plaża.
Ładnie, duzo piachu w szarych barwach, ale przy innych plażach w Chorwacji nie zachwyca. Jest wrzesień, a na plaży tłumy, co tu się musi dziać w sezonie.
Wrażenia: na pewno dla rodzin z małymi dziećmi ta plaża może sie wydać atrakcyjna. My jednak wolimy plaże żwirowe, za to te z piachem – zdecydowanie na Rabie.
Za to droga, którą wracamy z plaży do miasteczka wśród winogron jest piękna! Widoki wspaniałe!
Jeśli tak wygląda ta wyspa, to już się nam podoba!
Następny nasz cel to plaża Pupnatska Luka.
Widoki po drodze przepiękne. Korcula wygląda bajecznie. Wszędzie winorośle i urokliwe mieściny między pagórkami, ten zapach…ta zieleń! Wrzesień to wspaniały czas na odkrywanie Chorwacji!
Zjazd na plażę i sama droga asfaltowa wydają się dobre. jest tu taras widokowy gdzie mamy wspaniały widok na wyspę Lastovo. Jedziemy w dół zawijasami, ledwo nasze auto łamie się na tych zakrętach. Na miejscu jest bardzo mało miejsca do parkowania. Droga bardzo wąska, sporo aut zaparkowanych przy niej. Parkujemy i idziemy odwiedzić plażę.
Zejście na plażę jest dość zawiłe, trzeba przejść przez spore krzaki, są wydeptane dróżki, my szliśmy mniej obleganą ścieżką.
Podaje się, że jest to plażą piaszczysta z częścią skałek i żwiru, my dopatrzyliśmy się raczej malutkiego żwirku, ale nie piachu.
Dwa razy dziennie do plaży kursuje z miasta Korcula autobus. Jest to odcinek 15 km.
Widoki powalają! Postanawiamy zostać tu ponad godzinę, opalamy się, pijemy dobra kawę, na miejscu jest knajpa. Zachwycamy się cudownym krajobrazem i godzina mija bardzo szybko!
Poraża nas kolor wody, jest jak błękit, lazur, turkus w jednym, tysiące odcieni niebieskiego!
Na plaży znajduje się WC i można wypożyczyć leżak.
Wrażenia: Konieczny MUST HAVE na wyspie, plażowanie też bardzo przyjemne. Polecamy plażę! Jednak poza sezonem. Szkoda, że nie dotarliśmy tam kilka lat wcześniej, na pewno to miejsce wyglądało jeszcze pięknej jako dzikie.
Następny nasz cel to Brna i Prizba
wino posip |
Kilka słów o winie, kórą przekazał nam właściciel małej winnicy. Tradycja przekazywana z pokolenia na pokolenia mówiła jak pewnego dnia przed 150 laty jeden z korčulańskich winiarzy przypadkiem natknął się na dziko rosnącą winorośl tego gatunku i postanowił rozpocząć jej uprawę.
Na dzisjeszy dzień informacja ta została potwierdzona badaniami DNA przeprowadzonymi na Wydziale Agronomii w Uniwersytetu w Zagrzebiu. Winogrona z tego gatunku mają w sobie dużą zawartość cukru, dlatego są idealne do produkcji win deserowych, np. prošek. Uprawia się je na Korčuli, przede wszystkim w winnicach w Smokvicy.
Brna
Nadszedł czas na przekąskę! Nie może to być nic innego jak Burek z mięsem! Siadamy na skałkach i jemy te lokalne pyszności, delektując się wspaniałymi widokami. Najedzeni idziemy na spacer przez miasteczko. Jest bardzo ciepło, ponad 30 st. Pogoda wspaniała, jak co rok! Spędzamy tu ponad godzinę!
Wrażenia: Bardzo pozytywne, urocze miasteczka, idealne do spokojnego spędzenia wakacji!
burek z mięsem |
Blato, bardzo ładna mieścinka – jaka klimatyczna!
Brak komentarzy