Warto odbić z głównych szlaków i szwendać się mniej znanymi, małymi uliczkami.
My to uwielbiamy…dziewczynki bawiące się z kotami, chłopcy grający w piłkę nożną, kobiety wieszające pranie, cisza, spokój. Ludzie ci zajęci własnymi sprawami, jakby zupełnie nie zważali na turystów.
Spacer uliczkami Dubrownika. Czy to nadal Dubrownik?
Tak tylko inny, chyba ten nam się bardziej podoba!
Źródło zdjęcia głównego: Croatia.hr
O autorze
Agnieszka - autorka najpopularniejszego polskiego bloga o Chorwacji – Cromania.pl. Od pięciu lat inspiruję Polaków do odwiedzania tego kraju. Pokazuję, że Chorwacja to nie tylko takie znane miasta jak Dubrownik czy Zadar, że warto zboczyć z popularnych szlaków i udać się w mniej znane miejsca, jeszcze nie odkryte przez masową turystykę! Jestem również pomysłodawczynią największego konkursu fotograficznego w Polsce dla miłośników Chorwacji ” Twoje zdjęcie w Ambasadzie”, który od 3 lat organizuje przy wsparciu Ambasady Republiki Chorwacji w Warszawie.
2 komentarze
olgaszym
1 czerwca 2018 g. 18:26Spokojne uliczki Dubrownika to były chyba 10 lat temu.Obecnie na starym mieście Dubrownika jest taka ilość ludzi jak po zakończeniu meczu na stadionie w Monachium. Przejście z dzieckiem wymaga sporej uwagi żeby dziecko nie zostało zadeptane lub żeby nie odeszło z tłumem.
agnieszka
6 czerwca 2018 g. 21:28Poza sezonem jest spokojnie…