Na szczycie stromej skały w zachodniej części Cres, 378 metrów nad poziomem morza leży 4000 letnie miasteczko – Lubenice! Z miasteczka rozpościera się widok na popularne kamieniste plaże i wybrzeża Istrii. Jego wspaniała architektura, mnóstwo kapliczek, wyjątkowa pozycja, strome urwiska z widokiem na morze, specjalnie zaprojektowane domy są fascynujące same w sobie.
Położenie
ładowanie mapy - proszę czekać...
Zakwaterowanie
Zakwaterowanie na wyspie Cres – najlepsze apartamenty i hotele >> KLIKNIJ
Dojazd
Droga do Lubenic jest przepiękna, wśród gęstej zielonej roślinności, wąska droga, przepiękne widoki. Wjeżdżamy coraz wyżej…widoki, które chce się oglądać i oglądać! Sama droga wygląda jak wąska dróżka, jednak spokojnie można nią jechać.
Zostawiamy auto na parkingu przed miasteczkiem i idziemy oglądać tą urokliwą osadę, najlepiej przedstawią to zdjęcia. W dole jedna z najpiękniejszych plaż w Chorwacji- widok nieziemski!
Plaża Sv. Ivan
Jedna z piękniejszych plaż w Chorwacji! Z góry wygląda jakby był na niej biały piasek, w rzeczywistości to delikatny żwirek. Większość osób dociera do niej drogą morską. Dla śmiałków, którzy zechcą do niej dotrzeć lądem – dojść do niej można wąską ścieżką schodząc od fortu Hibernacja, prawie 400 m w dół.
Błękitna Grota
Plava Grota znajduje się w zatoce Žanje, u stóp Lubenic na wyspie Cres. Jest morską jaskinią położoną na skraju skalistej plaży i ma dwa wejścia. Większe wejście znajduje się nieco dalej od plaży, ale można do niego wejść pływając lub sandolino. Jaskinia ma około 20 metrów długości. Wewnątrz jaskini jest mała żwirowa plaża.
Latem w godzinach popołudniowych słońce znajduje się pod wygodnym kątem i tworzy wyjątkowe doznania w grze światła i wody odzwierciedlające piękny niebieski kolor w różnych odcieniach.
Najbliższy i najłatwiejszy sposób na dotarcie do Błękitnej Groty to Martinšćica. W tym miejscu można wypożyczyć łódź lub skorzystać z usługi taksówki.
Historia
W średniowieczu Lubenice były ważną osadą służącą za punkt obserwacyjny. Ze szczytu wzgórza roztacza się czarujący widok na zatokę i mieniący się różnymi odcieniami błękitu Adriatyk. Częściowo zachowały się mury obronne otaczające osadę, gotycki kościół św. Antoniego z XV w. przy ryneczku i – poza murami – kościół św. Mikołaja z XIV-XV w.
Zwiedzanie
Przez wioskę prowadzą dwie brukowane, wąziutkie uliczki, wzdłuż nich stoją niskie kamienne domki obsadzone figowcami. Domostwa są w większości opuszczone, w nielicznych mieszkają staruszkowie.
Pamiętajmy aby zabrać coś ze sobą do okrycia, jest tu dość chłodno.
Widoki zapierają dech w piersiach, to miejsce wygląda jak na końcu świata, gniazdo na skale coś wspaniałego!
Ciekawostki
- Miasto zostało wpisane jako obiekt naturalno-kulturowy na listę światowego dziedzictwa w 2005 roku UNESCO.
- Latem odbywa się tutaj festiwal kulturalny o nazwie – „Lubeničkie večeri”
- Droga to wąska dróżka prowadząca z głównej drogi na wyspie do miasteczka.
Wrażenia
Koniecznie należy zobaczyć to miasteczko! Można się tu poczuć jak na końcu świata, albo jak w orlim gnieździe…widoki zapierają dech w piersiach! Poza sezonem turystów jest niewielu, także można to miejsce w spokoju chłonąc! Tylko my, natura i stare kamienie, które pamiętają odległe czasy historii.
8 komentarzy
M.
28 sierpnia 2017 g. 08:21My byliśmy tam wczoraj (koniec sierpnia), na plaże die idzie Ok 1,5h, jest to trasa czerwona, kamienna i często sie ślizga na kamieniach. Doradzić chciałam żeby mieć dobre buty, minimalnie tenisiwki, w zabkach można się zabić. Połowa drogi bardzo stroma i droga powrotna jest męcząca, ale warto się przejść. W połowie drogi jest znak na Plava Grota w lewo i Lebenice w prawo. My poszliśmy na Plava Grota. Na całej plaży było może 30-40 ludzi, super woda, i feta do której można wpływać. Dzisiaj idziemy na plaże Lebenice i tez pieszo 🙂 Droga powrotna to super kardio. W małym Losine jest tez możliwość zaadoptowania delfina. Cena 200 HRK na rok, dostaje się certyfikat, koszulkę, zdjęcie i opis swojego delfina. Blue Word prowadzi badania dotyczące populacji delwinow i złowi morskich w Chorwacji. Mało pieniędzy to kosztuje, daje się na dobry cel i super poczucie adopcji delfina. Zachęcam 🙂
Wiseman
16 października 2016 g. 09:23Zdarzyło się nam spotkać autobus na tej wąskiej drodze , więc to my naszym samochodem osobowym musieliśmy cofać przez kilkaset metrów do najbliższej “mijanki” . Dlatego też droga raczej dla wytrawnych kierowców . Piękne klimatyczne miejsce .Tutaj czas się zatrzymał . Warunki noclegowe prymitywne . Można a nawet trzeba u miejscowych mieszkańców zakupić oliwę , wino lub tutejszą grappę . Zamierzamy tam powrócić w przyszłym roku , ponieważ nie udało się nam zejść na plażę .
Podobno droga na dół zajmuje 2,5 godz. a z powrotem 2 godz. Trzeba tam dotrzeć dość wcześnie aby pokonać zejście , wejście i jeszcze mieć czas na piknikowanie na przepięknej plaży . Na górze obok parkingu jest tawerna , gdzie można w towarzystwie kotów napić się świetnej kawy oraz podziwiać widoki z klifu . W sezonie na pewno jest ciasno , malutka wioska no i ta trudna droga dojazdowa . Byliśmy poza sezonem we wrześniu .
Było kameralnie a woda nadal była ciepła . Bazę noclegową mieliśmy w Mali Losiń , kolejne urocze miejsce w Chorwacji .
Grzesiek GC
24 sierpnia 2016 g. 19:21Dodałbym i jednocześnie ostrzegł, droga dojazdowa bardzo trudna. Mur ukladanych kamieni, bardzo wąsko nawet dla jednego auta. Mijanie samochodów tylko na zakrętach, często wycofywanie całego odcinka do najbliższego szerszego miejsca na drodze. Zakręty “z niespodzianką”, bo nie widać czy przypadkiem ktoś nie jedzie w przeciwnym kierunku.
Marta
25 października 2015 g. 14:23Zejście od Fortu Hibernacja na tę plażę brzmi ciekawie, ale zapewne wybrałabym drogę morską 😉
Agnieszka
25 października 2015 g. 10:06Faktycznie piękna plaża ! Chociaż moje ulubione to są nie piaskowe ani kamieniste, tylko skaliste 🙂
Pat
24 października 2015 g. 21:39Kolejna atrakcyjna miejscówka w Chorwacji
Karolina
24 października 2015 g. 06:20Byłam w Chorwacji kilka lat temu z mamą i się zakochałyśmy w niej. Piękne zdjęcia.
Asia (Lisy w drodze)
23 października 2015 g. 10:10Chorwacja jest przepiękna, ładnie ujęłaś to na fotografii. Nic tylko gubić się w takich małych, tajemniczych miasteczkach.